Cena wody w górę. Rząd chce wyższych cen za kranówkę
Nowe Prawo wodne oznacza, że więcej zapłacimy nie tylko za piwo, butelkowaną wodę czy napoje. Podrożeje też kranówka. Jak wylicza organizacja Wodociągi Polskie, za wodę z kranu zapłacimy o nawet 20 proc. więcej niż dotychczas. Statystyczna rodzina zapłaci rocznie około 100 zł więcej.
23.07.2016 | aktual.: 23.07.2016 14:59
Nowe Prawo wodne oznacza, że więcej zapłacimy nie tylko za piwo, butelkowaną wodę czy napoje. Podrożeje też kranówka. Jak wylicza organizacja Wodociągi Polskie, za wodę z kranu zapłacimy nawet o 20 proc. więcej niż dotychczas. Statystyczna rodzina zapłaci rocznie około 100 zł więcej.
Wszystko to efekt zmian stawek za korzystanie ze środowiska, jakie zakłada ustawa Prawo wodne. Izba Gospodarcza Wodociągi Polskie (IGWP) zwraca uwagę, że te wzrosną co najmniej siedmiokrotnie. A w niektórych wypadkach nawet więcej. Koszty korzystania ze środowiska dotąd stanowiły jedynie 1-2 proc. kosztów działalności firm zajmujących się dostawą wody i odbiorem ścieków. Po wejściu w życie nowy przepisów będzie to ponad 16 proc. A to musi oznaczać podwyżki dla odbiorców wody.
Jak tłumaczy IGWP, podwyżki dla gospodarstw domowych będą automatyczne. Według założeń Izby, Polacy zapłacą od 11 do nawet 28 proc. więcej. Wszystko zależy od gminy. I tak w Warszawie podwyżka wyniesie 18,3 proc., w Krakowie 16,4 proc., a we Wrocławiu 13,6 proc. Najmocniej zmiana cen dotknie Czempinię (wzrost o 28,6 proc.) i Włocławek (24,6 proc.). W skali całego kraju podwyżki wyniosą średni 15-17 proc.
- Podkreślenia wymaga fakt, że dla wody przeznaczonej do spożycia Ministerstwo Środowiska proponuje identyczne stawki jak dla wody wykorzystywanej w przemyśle (górnictwo, produkcja skór i wyrobów ze skór, wytwarzanie koksu, produktów rafinacji ropy naftowej itp.). Mieszkańcy większych miast będą płacić tyle samo co przemysł – czytamy w stanowisku Izby Gospodarczej Wodociągi Polskie.
O ile podrożeją rachunki za wodę? | ||
---|---|---|
Miejscowość | Liczba ludności | Wzrost ceny wody |
Warszawa | 1 744 351 | 18,30% |
Kraków | 762 508 | 16,40% |
Wrocław | 635 759 | 13,60% |
Gdańsk | 462 249 | 14,20% |
Częstochowa | 231 115 | 15,00% |
Włocławek | 113 041 | 24,60% |
Ostrów Wielkopolski | 72 754 | 17,80% |
Tczew | 60 641 | 16,50% |
Biała Podlaska | 57 498 | 16,60% |
Zawiercie | 51 688 | 16,30% |
Puławy | 48 864 | 15,00% |
Tarnobrzeg | 48 000 | 11,90% |
Bolesławiec | 40 209 | 15,10% |
Sanok | 38 818 | 13,70% |
Dzierżoniów | 34 952 | 18,00% |
Lębork | 34 525 | 22,70% |
Myszków | 32 595 | 14,40% |
Mława | 30 968 | 17,70% |
Września | 29 144 | 15,50% |
Nowy Dwór Mazowiecki | 28 395 | 13,90% |
Aleksandrów Łódzki | 21 257 | 19,30% |
Rawicz | 21 183 | 18,30% |
Namysłów | 16 069 | 16,50% |
Barcin | 7 807 | 18,70% |
Janów | 6 019 | 14,50% |
Padew Narodowa | 5 352 | 19,90% |
Czempiń | 5 232 | 28,60% |
Sompolno | 3 624 | 19,60% |
Warta | 3 400 | 20,70% |
Źródło: Izba Gospodarcza Wodociągi Polskie |
Obecnie statystyczny Polak zużywa ok. 35 metrów sześciennych wody rocznie. Opłata to ok. 143,5 zł. Po podwyżce kwota ta wzrośnie do 162,75-166,25 zł. Według wyliczeń IGWP, rocznie będzie to czteroosobową rodzinę kosztować 80-88 zł. A w niektórych przypadkach nawet więcej.
Według IGWP, w ostatnich latach koszty opłat za wodę i kanalizację „balansowały na granicy poziomu akceptowalności finansowej dla przeciętnej polskiej rodziny”. Dotąd podwyżki były jednak generowane kosztami inwestycji w rozwój sieci wodociągowej i kanalizacyjnej. Rządowe plany mają tymczasem jedynie charakter fiskalny.
- Tym razem podwyżki cen dostarczania wody nie będą wynikały z rachunku ekonomicznego, uwzględniającego takie inwestycje, ale będą wyłącznie skutkiem arbitralnego podwyższenia daniny na rzecz budżetu państwa – tłumaczy Izba.
W te wyliczenia nie wierzy wiceminister środowiska odpowiedzialny za ustawę Mariusz Gajda. W czwartek w Sejmie przekonywał, że firmy wodociągowe po zmianach mają płacić jedynie 40 groszy za 1 tys. litrów wody.
Jednocześnie przyznał, że zmiana stawek będzie pretekstem do wprowadzania podwyżek. W związku z tym rząd chce powołać urząd regulacji cen wody, który będzie ich pilnował.
Wyjaśnił, że urząd miałby sprawdzać czy wykazywany przez firmy wodociągowe wzrost kosztów - spowodowany nowymi opłatami - jest rzeczywiście uzasadniony i czy ma on podstawy do wprowadzania podwyżek dla mieszkańców.
Według wyliczeń MŚ w związku z nowymi opłatami, każdy Polak rocznie zapłaci ok. 1 zł więcej.
Wirtualna Polska już wcześniej pisała o problemach producentów napojów. Ci alarmowali, że podwyżki cen zapisane w ustawie Prawo wodne są horrendalnie wysokie. Krzysztof Pawiński, szef Maspeksu Wadowice do którego należą marki Kubuś, Tymbark, Tiger czy Tarczyn, nazwał nowe prawo dewastującą pomyłką.
– Nie sądzę, żeby ktokolwiek rozsądny mógł to zaproponować czy też przeprowadzić – mówił nam w maju. Od tego czasu resort środowiska nieco obniżył stawki za wodę, ale te cały czas nie zadowalają producentów. Podobne uwagi zgłaszają producenci piwa.